środa, 15 lutego 2012

Szukanie wiosny i prezent walentynkowy...

Witam :)
Dawno nic nie skrobalam , a to z tego powodu iz zima mnie przygnebia i nic mi sie nie chce :(
Zaczelam wiec szukac wiosny , bez rezultatow :(  Zima nie odpuszcza !
A gdzie byl ten snieg kiedy byly Swieta ? Pojawily sie ptaki i czlowiek myslal ze zimy nie bedzie , a tu masz...




No a teraz jest tak ...





Zdecydowalam wiec przyniesc troche wiosny do domu ...ze sklepu :)



Niby nic , kwiatki ,no ale ciesza moje oko i dodaja mi otuchy , a ja mam nadzieje ,ze juz niebawem wiosna do nas zawita :)

A na koniec pochwale sie prezentem walentynkowym :)




Tak , tak kolejna figurka ... ale nie od kochanego meza a od przyjaciolki :)
Nie zebym nic nie dostala od meza , moj kochany zabral mnie wczoraj na romantyczna kolacje :)

Pozdrawiam wszystkich zagladajacych i zycze Wam kochani by wiosna szybko do nas zawitala , buziaki :)

                                                                                                 Malgoska.

5 komentarzy:

  1. prymulki ślicznie się uśmiechają :))
    anielski prezent walentynkowy, bardzo ładny.
    pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. ALEZ CUDNE TE PRYMULKI;-))))PIĘKNE. POZDRAWIAM.

    OdpowiedzUsuń
  3. Pięknie kwitną twoje primule. Moje z Dnia Babci mają swoją świetność już za sobą. Zrobi się cieplej, to przesadzę je do ogródka.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie martw się, że wiosny jeszcze nie ma. Będzie:) u mnie już śnieg topnieje i śpiewają ptaki!

    OdpowiedzUsuń
  5. ha no jak pięknie z tymi prymulkami!!!:-)a figurka przeurocza!

    OdpowiedzUsuń