Hej dziewczyny :)
Tak wakacje sie skonczyly i to nietylko dla dzieciakow (wspolczuje im bardzo), ale i dla mnie tez :(
Jesien powoli puka do naszych okien - tu w Norwegii iscie jesienna pogoda , choc zdazaja sie sloneczne dni, ale w powietrzu czuc juz jesien ... w kominku juz tanczy ogien bo wieczory sa zimne , a ja oswajam sie z nadejsciem jesieni pod kocem, przy plomieniu swiecy z kubkiem goracej herbaty...
Zeby sobie to nadejscie jesieni ulatwic wracam jeszcze do zdjec i wspomnien z wakacji :)
Popatrzmy sobie razem na widoczki ;)
Kilka dni nad zalewem Sulejowskim
A tu juz norweska rzeczywistosc ale piekna :)
Moze jestem dziwna ,ale najbardziej tesknie za cieplem, za tymi wysokimi temperaturami (moje kosci i stawy nie lubia zimna i wilgoci - starosc nie radosc ;)
Wrocilam po dlugiej nieobecnosci do swiata blogowego bo tu zawsze jest cieplo i przytulnie :)
Do nastepnego - pozdrawiam Malgoska ;)
Pewnie, że jest ciepło i przytulnie:)) Witam Cię powakacyjnie (i dla mnie już koniec wolnego). Miło popatrzeć na widoczki przy kominku z herbatką:) rozmarzyłam się!
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia. A u nas wciąż jeszcze ciepło, jeszcze nie uruchomiliśmy kominka, co dzień wita nas słońce:) Pogoda tego roku nas rozpieszcza!
OdpowiedzUsuńWspaniale, cudne miejsca, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń