Ja ostatnio chodze jak duch , nic mi sie nie chce...Dzien sie dluzy w pracy , a kiedy juz wroce do domu to ani sie obejrze trzeba isc spac...Ale powoli , bardzo powoli zaczynam robic dekoracje swiateczne i nie tylko...:) Pochwale sie Wam troche , bo co jak co , ale tu jest zawsze cieplo i zima nam nie straszna :D
Najpierw pojemniki na roznosci , ja trzymam w nich drewniane lyzki itp.
Tak wygladaly przed:
A Tak po :
A ten facet kompletnie nie przejmuje sie nadchodzaca zima:
Pozdrawiam i zycze duzo ciepla :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz